No to po kolei; Jak pokręcisz kluczykiem to dajesz prąd na cienki przewód od elektromagnesu, elektromagnes wciąga rdzeń ,który poprzez widełki wypycha bendiks(tą trybkę z wolnobieżką) Jak już wciągnie do końca to wtedy naciska wewnątrz elektromagnesu stycznik(zworę) płynie wtedy prąd z przewodu grubego na silnik rozrusznika a w elektromagnesie przestaje działać uzwojenie robocze a zaczyna cieńsze podtrzymujące.
Nie wyłączanie się rozrusznika noże być spowodowane sklejeniem się stycznika,zatarciem rdzenia,zatarciem bendiksu na osi wirnika,przetarciem izolacji między cienkim a grubym przewodem na rozruszniku. Dym ze stacyjki leci z tego powodu że zrobiło się zwarcie do masy w uzwojeniu elektromagnesu,które nie jest przeznaczone do pracy ciągłej i pewnie się przegrzało.
_________________ Samochody dzielą się na: Japońskie i wyroby samochodopodobne. SMS-sy kasuję bez czytania-wszystkie razem
|