Poniżej małe fotostory z wymiany szczęk w tylnych bębnach. Jest to prosta operacja ale może komuś przyda się kilka zdjęć.
Blokujemy koła po przeciwnej stronie, luzyjemy śruby od koła, podnosimy wóz, ściągamy koło i bęben. Ściągamy sprężyny mocujące oraz auto regulację.
Rozciągamy górną część i ściągamy szczęki z cylinderka. Następnie rozciągamy dolną część i ściągamy z prowadnic.
Demontujemy dolną sprężynę.
Rozciągamy szczęki i wyciągamy napinacz.
Odpinamy linkę ręcznego.
Ściągamy hamulec ręczny, czyścimy wszystko i wymieniamy części eksploatacyjne. Następnie smarujemy wszystkie elementy styku oraz inne powierzchnie zaznaczone na schemacie.
Przekładamy hamulec ręczny do nowej szczęki a następnie zakładamy linkę.
Rozkręcamy napinacz, czyścimy, smarujemy a następnie skręcamy do końca.
Smarujemy miejsca styku.
Składamy w odwrotnej kolejności, tj. najpierw górna sprężyna i napinacz, później dolna sprężyna, następnie nałożyć szczęki na cylinderek i założyć blaszki blokujące.
Można podciągnąć trochę napinacz aby lepiej spasować szczęki z bębnami.
Zakładamy auto regulację.
I gotowe.
Jeśli przez przypadek rozszczelnimy układ, bo np. wyskoczy nam tłoczek, to nic takiego wielkiego się nie stanie. Wystarczy odpowietrzyć ten jedne odcinek. U mnie właśnie tak było, na jednym kole szczęki mi wyskoczyła z ręki i tłoczek się lekko wysunął. Nic wielkiego, tylko, że nie udało mi się odkręcić odpowietrznika!
Jeszcze tydzień temu nie było z tym problemów a teraz klucz przeskakuje. Mam ktoś może pomysł jak to odkręcić?
Ogólna rada, dbajcie o odpowietrzniki z tyłu, z przodem nie ma aż tylko problemów. Muszą być czyste i najlepiej czymś zasmarowane.
uwielbiam takie sytuacje ostatnio podobną miałem , opalara do 700' i jak dym poszedł to puściło 
