Honda Club Wałbrzych

Siemka wczoraj mialem taka akcie jede w legnicy przez miasto i padly zegary ani obrotomierz, predkosciomierz, nawet kontrolki nie swiecily, zjechalem na parking kolo reala zeby sprawdzic co sie dziejie i juz nie moglem odpalic kontrolki sie swiecily a pompa paliwowa dzialala ale tylko cykanie bylo slychac na pych pali ale jak zgasnie to nie pali, jako ze mialem juz stary aku to kupilem nowy i podzialalo zegary dzialaly i udalo sie zjechac do domu ale po drodze zas to samo co to moze byc alternator czy moze jakis przekaznik? Pozdro

Miałem ostatnio podobną sytuację, też kupiłem nowy akumulator. Jednak auto dalej nie wyrabiało z ładowaniem, wyciągnąłem alternator, rozebrałem, pomierzyłem regulator, wirnik i stojan i okazało się że było zwarcie w stojanie, przez co dodatkowo alternator strasznie grzał się i wył. Nic dziwnego, miał prawo się już wysypać, kupiłem z forum inny za 50 zł (można było dać do regeneracji ale tak było taniej i szybciej) i jak ręką odjął problem.

Narazie z tego co wiem to brak ladowania okaze sie jutro. Co za weekend zlej energii niech ze auto to jeszcze zwiedzilem legnicki szpital